Ognisko 2.10.2006 i wrażenia po..

Carissmo

hehe i to jak w sumie ja nieziałem z tego bo to w pewnej formie tesh był taniec a teraz staram sie rozumiec każdy sport,sztuke walki,taniec.... a skoro sie na tym nieznam to chyba niepowinienem sie smiac... to tak samo jak inni nieznający Capoeira śmieją sie z nas lecz kazdy boi sie pokazac co sam potrafi...

Trimen

Ty mi kiedyś powiedziałeś, że tenis to sport, który nie wymaga wysiłku. Wręcz przeciwnie. Spróbowałbyś zagrać 1,5 godzinny mecz Very Happy

BTW Dragster dalej pamiętam tego niezapomnianego loba Wink

Weszlo w samą linię Very Happy

DJ PE

bozena

Najlepszy był Stecu, jak się wyjebała z bułką w ręce Smile

Drako

nie zgodze sie najlepsza byla łątkowska jak kopnela pilka w ta dziewczyne tak taktycznie w sam srodek (to byl strzal za 100 pkt.)

Carissmo

hehe niewidzialem tego ale smiesznie musialo wyglądać Very Happy

ale rudego nic niepobije Razz

Drako

a co takiego zrobil rudy

Grogonia

daga

no to jak zwykle zawsze sie ognisko rozkreca pod koniec no ja i aska na scenie jak wymiatalysmy nie zapomne tego kiedy poworka ...hehe no ogolnie moge powiedziec ze fajnie bylo na ognichu ale jeden minus i to duuuzy za krotko

Drako

troche sie spoznilas z tym postem Very Happy

chramek

ale to nic.. 1.5 miecha w tą czy tamta strone to nic Very Happy

Grogonia

no własnie ;P nie ma to jak odswiezanie starych postów.... tak na przyszłość: patrzeć na date ostatniego :] bo to troche tak głupio nie w pore ;PP